niedziela, 6 kwietnia 2014

PAN PRZYPADEK PODPOWIADA


Jak na razie jeszcze nikomu nie udało się rozwikłać zagadki dlaczego określenie „detektyw maratończyk” pasuje do mnie w dwójnasób, będąc nie tylko sposobem opisu tego jak spędzam przeciętny dzień w trakcie rozwiązywania kolejnej zagadki. Podpowiedź, że chodzi o znajomość tego ile liczy kilometrów dystans na którym biegają maratończycy nie wystarczyła. Przypomnę więc jeszcze, że w każdej z książek opowiadającej o moich przygodach, rozwiązuje po trzy zagadki…

Jeśli ktoś się już domyśla o co chodzi, niech przyśle odpowiedź na biuro@wydawnictwozakladka.pl Jeśli jednak dotychczasowe podpowiedzi to za mało, za tydzień postaram się dać trzecią, ostatnią podpowiedź.     
 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz