Rywalizacja trwała do ostatniej chwili a w stawce liczyło się czterech zawodników. I
gdyby choć jeden bloger więcej zagłosował, wyniki mogły być zupełnie inne…
Niniejszym jednak ogłaszam, że w
konkursie wygrał projekt nr 2, który zdobył 18 punktów. I to on, po dopełnieniu
przez wydawnictwo niezbędnych formalności z jego autorką, panią Beatą z
Olsztyna, będzie zdobić okładkę kolejnej książki o moich przygodach.
Drugie miejsce zdobył projekt nr 3, który
uzyskał 16 punktów.
Na trzecim miejscu uplasował się projekt
nr 1 z 13 punktami.
A tuż za nim wpdł na metę projekt nr 4 z 12 punktami.
Bardzo dziękuję wszystkim kolegom blogerom
za poświęcenie czasu i wzięcie udziału w głosowaniu, który pozwolił wyłonić
najlepszy projekt. Z dobrze poinformowanych źródeł wiem, że ten konkurs stanie
się pewną tradycją i okładki do wszystkich pozostałych książek o moich
przygodach będą wyłaniane w ten sposób.
A wkrótce już, jak przypuszczam,
spotkamy się przy okazji lektury „Pana Przypadka i celebrytów”. I mam nadzieję również, że wciąż będziecie
odwiedzać mojego bloga, gdzie na bieżąco będę donosił o postępie prac nad
kolejnym częściami, prostował nieprawdziwe informacje, jakie autor poda na mój
temat oraz odpowiadał na Wasze pytania do mnie. No i może czasem opowiem
samodzielnie jakąś krótszą zagadkę, której rozwiązanie zajęło mi tylko kilka
stron:)
Gratulacje dla zwycięzcy ;)
OdpowiedzUsuńMój typ.
OdpowiedzUsuńGratuluje Pani Beacie.
Serdecznie dziękuję, jeszcze nie mogę uwierzyć! :)
OdpowiedzUsuńStrasznie się cieszę!!!
Beata z Olsztyna
:D