A tym razem pojawiłem
się w dwóch bardzo odległych od siebie bibliotekach w Kętrzynie i w Jelczu
Laskowicach. Kętrzynianom i Jelczolaskowiczanom życzę wykrycia sprawców, zanim
to jeszcze ja zrobię:)
piątek, 31 stycznia 2014
środa, 29 stycznia 2014
PAN PRZYPADEK DEBIUTUJE W RADIO GDAŃSK
Czas na debiut na
antenie kolejnej stacji publicznej. Tym razem jest to Radio Gdańsk, które
wprawdzie nie nadawało „Pana Przypadka i Trzynastki” za to od 27 stycznia
rozpoczęło emisję „Pana Przypadka i celebrytów”. Odcinki można będzie wysłuchać
bladym przedświtem o 5.10 (premiera) lub wieczorową porą o 21.50 od
poniedziałku do piątku. Dla tych spoza Pomorza pozostaje strona internetowa tej
stacji www.radiogdansk.pl
Jak zwykle przy takich
okazjach odbędą się konkursy dla słuchaczy, w których będzie można wygrać
egzemplarze książki.
poniedziałek, 27 stycznia 2014
PAN PRZYPADEK JEST NA ŚLĄSKU
A oto kolejne biblioteki
zaopatrzone w komplet moich przygód: Gminna Biblioteka Publiczna w Psarach oraz
Miejska Biblioteka Publiczna w Piekarach Śląskich, we wszystkich ośmiu swoich
filiach.:)
Wszystkim Ślązakom
życzę przyjemnej lektury!
sobota, 25 stycznia 2014
PAN PRZYPADEK I KORPOLUDKI NA POCZĄTEK
Mimo różnych oporów
udało mi się namówić mojego autora (który strasznie nie lubi przedstawiać dzieł
jeszcze nieskończonych) na zaprezentowanie pierwszego fragmentu następnej
książki o moich przygodach czyli „Pana Przypadka i korpoludków”. Oczywiście
bierzcie pod uwagę fakt, że to fragment nie do końca oszlifowany, przed
redakcją i korektą i mogą się w nim zdarzyć błędy. No i naturalnie wersja
ostateczna może się nieco różnić od tej pierwotnej.
Morderstwo
w Orient Espresso
Poczucie
wyższości jest jedną z tych rzeczy, które fantastycznie rekompensują mężczyźnie
fakt posiadania wzrostu przeciętnego dżokeja. Innym erzacem nieotrzymanych od
Matki Natury centymetrów jest ogromnych rozmiarów samochód terenowy. Nieważne,
że wsiadając do niego przypomina Guliwera w Krainie Olbrzymów. Istotne jest to,
że może nim zająć dwa pasy ruchu, przekonując wszystkich naokoło o własnej
męskości. Jeśli dołożyć do tego jeszcze blondynkę, która po założeniu szpilek
przewyższa swojego partnera o dwie głowy, to niewysoki mężczyzna na bardzo
wysokim stanowisku może się już czuć spełniony.
Żadnego z tych atrybutów nie brakowało
wszystkim trzem panom, którzy spędzali obecnie czas w Orient Espresso,
gustownie urządzonej kafejce, schowanej na Osobnej, jednej z bocznych uliczek
warszawskiego Śródmieścia. Każdy z nich siedział samotnie przy czteroosobowym
stoliku sprawiającym wrażenie, jakby był on zajęty w całości. Na każdym z
krzesełek coś bowiem leżało. A to elegancka, bardzo droga skórzana teczka a to
płaszcz, wart tyle ile kilkuletnie nienajgorsze auto, a to szalik, po sprzedaży
którego niezamożna rodzina mogłaby jakoś przeżyć kolejny miesiąc.
Wszystko to były prezenty
od kochających żon, narzeczonych lub partnerek. Oczywiście one same nie
zaprzątały sobie swoich uroczych główek tak przyziemnymi czynnościami jak zarabianie
takich pieniędzy, które wystarczałyby na owe „drobiazgi”. Owszem, czasem gdzieś
pracowały, żeby się nie zanudzić czekaniem na wiecznie zapracowanych mężczyzn.
Ale ze swoich dochodów nie byłyby w stanie opłacić karnetu w odpowiedniej klasy
fitness clubie. Nie mówiąc już o, niezbędnych współczesnej kobiecie, zabiegach
korygujących kaprysy Matki Natury, która również im poskąpiła tego i owego. Na
szczęście wynagrodziła je hojnie stawiając na ich życiowej drodze panów z
klasą, którzy znakomicie rozumieli ich potrzeby. Zaś one w zamian mogły dla
nich wybierać te wszystkie gustowne prezenty, rozłożone z nonszalancją na
krzesłach.
Na samych stołach, w
porównaniu z otoczeniem, panował właściwie surowy ascetyzm. Mikroskopijne
filiżanki do kawy, kilka podstawowych przypraw oraz zapakowane po dwie sztuki
pałeczki do sushi. No i najwyższej klasy telefony komórkowe, których rozmiar
akurat wyjątkowo współgrał z wielkością ich właścicieli.
W tej chwili twarze
mężczyzn były schowane za wielkimi płachtami gazety. Nie był to oczywiście
żaden zwykły dziennik, czy, nie daj Boże, tabloid. Była to odpowiednia prasa w
odpowiednim języku, pozwalająca śledzić najnowsze trendy, co nakazywały im
zajmowane stanowiska. Przekładając
kolejne strony byli przy tym przekonani, że profesjonalizm, z jakim tę czynność
wykonywali, wywołuje powszechnie duże wrażenie.
Niestety, żyli przecież
w kraju zawistników, którzy nie potrafią docenić ich sukcesu. Dlatego też
nikogo nie powinno zdziwić, że barman Karol, osiłek większy dwukrotnie od
każdego z gości, kiedy zobaczył wracającą do baru swoją szefową Agatę, szepnął
złośliwie:
- Czasem mam ochotę
wbić w nich szpileczkę i posłuchać jak z tych nadętych dupków uchodzi
powietrze.
- Obawiam się, że nie
znalazłbyś szpileczki, która byłaby w stanie przebić ich grubą skórę – zauważył
zgryźliwie właścicielka Orient Esspresso. – Lepiej ciesz się, że nie musiałeś
dla nich pracować. Ja dopiero rok po tym, jak przestałam być korpoludkiem,
zaczęłam spać jak człowiek… A gdzie jest ten czwarty? – zapytała rozglądając
się po sali.
- Nie wiem. Ale chyba nie uciekł bo wszystkie
jego rzeczy są na stoliku. Chociaż nie widziałem go już z pół godziny. Albo i
dłużej… Może jest w toalecie? Sprawdzę to.
Karol minął zaczytanych
profesjonalistów, którzy nawet nie drgnęli, gdy koło nich przechodził. Dopiero
kiedy kilkadziesiąt sekund później usłyszeli krzyk przerażenia dochodzący z
toalety, opuścili na moment płachty czytanych gazet. Zaraz jednak pewnie
powróciliby do przerwanej lektury, gdyby nie to, że drobna, energiczna właścicielka
przebiegła obok nich jak błyskawica i chciała wejść do toalety. Jednak jej drzwi,
mimo energiczne szarpania za klamkę, nie miały zamiaru ustępować.
- Karol! Karol, otwórz
mi! – krzyczała zdenerwowana – Karol, co się tam stało?!
Odpowiedzią był jedynie
przedziwny, potępieńczy jęk wydobywający się z toalety, choć brzmiący, jakby
pochodził gdzieś z głębi piekieł…
czwartek, 23 stycznia 2014
PAN PRZYPADEK I RADIO PIK
Z radością informuję,
że powracam na fale kolejnej stacji publicznej, Radio Pomorza i Kujaw, czyli w
skrócie PiK-a. W maju ubiegłego roku prezentowało ono „Pana Przypadka i
trzynastkę” zaś od 27 stycznia rozpocznie nadawanie „Pana Przypadka i
celebrytów”. Premierowe odcinki będzie można posłuchać od poniedziałku do
piątku o 11.45 a powtórki dnia następnego bladym przedświtem o 5.45. Dla mieszkających
poza regionem Pomorza i Kujaw pozostaje strona internetowa tej stacji www.radiopik.pl
Jak zwykle przy takich
okazjach odbędą się konkursy dla słuchaczy, w których będzie można wygrać
egzemplarze książki.
środa, 22 stycznia 2014
PAN PRZYPADEK JUŻ TU JEST
Podaję pierwsze
Biblioteki, które są zaopatrzone w komplet moich przygód: Wojewódzka Biblioteka
Publiczna w Olsztynie, Miejska Biblioteka Publiczna w Ostródzie i Gminna
Biblioteka Publiczna w Białym Dunajcu. Sytuacja rozwija się dynamicznie, będę o
niej informował na bieżąco. Gdyby ktoś z Was się dowiedział jeszcze o jakimś
miejscu, będę wdzięczny za takową informację:)
poniedziałek, 20 stycznia 2014
PAN PRZYPADEK DO POSŁUCHANIA
Do grona nadających
„Pana Przypadka i celebrytów” dołączyło niedawno Radio Ziemi Wieluńskiej. Premierowe
odcinki są tam emitowane we wtorki i czwartki o 8.30 a powtarzane o 14.30 tegoż
samego dnia jak również w niedziele po godzinie 14-ej w audycji Radiowa Przestrzeń
Literacka. Dla tych, którzy mieszkają poza zasięgiem tej stacji pozostaje tradycyjnie
Internet. Kolejnych części można wysłuchać w godzinach emisji za pośrednictwem
strony http://www.radiozw.com.pl/
. Ale również w dowolnej chwili, aby nie zgubić wątku, można odsłuchać
poprzednie odcinki tu http://www.radiozw.com.pl/index.php?page=przypadek
.
Jak zwykle zwieńczeniem
emisji będą konkursy dla słuchaczy, w których będzie można wygrać egzemplarze
książki.
sobota, 11 stycznia 2014
PAN PRZYPADEK W BIBLIOTEKACH
Z prawdziwą
przyjemnością powiadamiam, że docierają do mnie coraz liczniejsze informacje o
tym, że książki o moich przygodach trafiły do różnych bibliotek. Jeśli więc
jeszcze ich nie czytaliście nie musicie już udawać się do księgarni a wystarczy
sprawdzić katalog najbliższej wypożyczalni. Gdyby mnie tam nie było, zawsze
możecie skorzystać z obecnej na prawie każdej bibliotecznej stronie aplikacji i
zaproponować abym się tam znalazł:)
środa, 8 stycznia 2014
PAN PRZYPADEK JEST RECENZOWANY
„Pan Przypadek i Celebryci”
ma dwie kolejne recenzje. Można je przeczytać tu: http://aleksandrowemysli.blogspot.com/2014/01/pan-przypadek-kontra-celebryci.html
i tu http://miqaisonfire.wordpress.com/2014/01/03/444-pan-przypadek-i-celebryci-jacek-getner/ .
poniedziałek, 6 stycznia 2014
PAN PRZYPADEK I "MORDERSTWO W ORIENT ESPRESSO"
Mój Autor, wraz z
początkiem Nowego Roku, ostro wziął się do pracy i zaczął właśnie opisywać pierwszą sprawę z
książki „Pan Przypadek i korpoludki”. Zagadka będzie nosić tytuł „Morderstwo w
Orient Espresso”. W tej modnej warszawskiej knajpce zostaje znaleziony Bardzo
Ważny Dyrektor z Bardzo Ważnej Korporacji z pałeczką do sushi w klatce
piersiowej. Na miejscu zbrodni zjawia się podkomisarz Łoś, który jednak trafia
na ciężki orzech do zgryzienia. Wprawdzie ma w ręku wszystkich podejrzanych ale
są nimi Inni Bardzo Ważni Dyrektorzy, z Innych Bardzo Ważnych Korporacji…
Mam nadzieję, że, za
zgodą Autora, będę mógł wkrótce opublikować pierwszy fragment tej zagadki.
Subskrybuj:
Posty (Atom)