poniedziałek, 20 maja 2019
PAN PRZYPADEK W SAM RAZ DO TOREBKI
Zaraz po długim majowym weekendzie byłem obgadywany w Dyskusyjnym Klubie Książki w Rybołach. Konkretnie była to trzecia część moich przygód, czyli "Pan Przypadek i Korpoludki". Dlatego rozmówczynie po lekturze wyraziły zadowolenie, że nie muszą pracować w korporacyjnych trybach. Zauważył również, iż to: "książka w sam raz do torebki , którą można zabrać w podróż i przenieść się w sfery paranoi korporacyjnej". :)
piątek, 10 maja 2019
PAN PRZYPADEK Z BŁYSKOTLIWYM I CYNICZNYM POCZUCIE HUMORU
Pani Paulina, w NAJNOWSZEJ RECENZJI "Pana Pzrypadka i kobietonów tak mnie charakteryzuje: "Ci, którzy znają Jacka Przypadka wiedzą, że im trudniejsza sprawa i ciekawsze osobowości, tym bardziej mu się podoba. I tam, gdzie inni odmówiliby pomocy, a policja rozłożyłaby ręce, on wkracza ze swoją pewnością siebie, błyskotliwością i cynicznym poczuciem humoru. Jego nietypowe sposoby śledztwa jak zwykle zadziwiają, a my podążając za jego dokonaniami - przekonani, że już znamy sprawcę - nagle jesteśmy zaskakiwani odkryciami detektywa"
piątek, 3 maja 2019
PAN PRZYPADEK I NOWI SĄSIEDZI
W najnowszej części moich przygód, naprzeciwko mnie sprowadzą się dwie przeurocze kuzynki pani Irminy, które szczególnie uprzykrzą życie nowemu sąsiadowi. A poniżej fragment ich dialogu:
- Nie dziwię się, że obie zostałyście starymi pannami!
- Co ty gadasz, chłopczyku? – obruszyła się Teodroa. – Ja pochowałam trzech mężów.
- A ja czterech – dorzucił Zygfryda.
- Też trzech – sprostowała Teodora. – Za czwartego nie zdążyłaś wyjść.
- Ale zdążyłam go pochować!
Subskrybuj:
Posty (Atom)