PAN PRZYPADEK I KONIEC PRZESZŁOŚCI

Autorka TEJ RECENZJI najnowszego tomu moich przygód trochę mi współczuje. Ale cóż, ja uważam, że to dobrze, że pewne sprawy z przeszłości zostały wyjaśnione i wreszcie z czystą kartą będę mógł zająć się swoją przyszłością.

PAN PRZYPADEK ZAPRASZA NOWYCH BOHATERÓW

Jeśli macie ochotę spotkać się ze mną na kartach nowej książki to informuję, że trwa właśnie nabór. W TYM MIEJSCU poznacie szczegóły. Życzę powodzenia i dużo szczęście, bo będzie ono tym razem bardzo ważne :)

PAN PRZYPADEK I JEGO ŻYCIE UCZUCIOWE

Autorka TEJ OPINII o najnowszym tomie moich przygód wyraża nadzieję, że rozwiązanie pewnych zagadek z przeszłości pozwoli mi stworzyć głębsze relację z jakąś kobietą. "Niech ten Przypadek ma szczęśliwie chwile zapomnienia" - życzy sobie na koniec.
Ach gdybyż jeszcze mój Autor miał podobne przemyślenia. Ale coś czuję, że wciąż szykuje dla mnie uczuciowy rollercoaster... 

PAN PRZYPADEK NA POCZĄTEK

Serię moich przygód można zacząć od dowolnego tomu (choć nie jest źle przeczytać wszystkie po kolei). Jak się jednak okazuje, można nie tylko zacząć znajomość ze mną od tomu siódmego ale w ogóle złapać pierwszy kontakt z kryminałem od moich przygód. Tak jak ta CZYTELNICZKA. Szczęśliwie to spotkanie zachęciło ją do kontynuacji obcowania z tym gatunkiem literackim :)

PAN PRZYPADEK I ALEK ROGOZIŃSKI

Bardzo się cieszę, że w kolejnym tomie moich przygód ("Pan Przypadek i cykliści" premiera jesienią 2019 r.) zagości książę komedii kryminalnej, czyli Alek Rogoziński. Wprawdzie nie będę miał go okazji poznać osobiście, za to pocieszy on moją ukochaną mamę, która nieco zbyt idealistycznie patrzy na świat ;)