PAN PRZYPADEK NIEPOSZATKOWANY

Jedna z pierwszych recenzji której autorka słusznie podkreśla, że książki o moich przygodach, to nie zbiór opowiadań, ale jednolita całość:)

PAN PRZYPADEK DOROŚLEJE

Podobno coraz bardziej dorośleję, normalnieje i człowieczeje. Dowód tutaj

PAN PRZYPADEK I MĘSKA RECENZJA

Wreszcie trafiła się jakaś męska recenzja moich przygód. Kocham wszystkie czytające mnie panie ale czasem też tęsknie za jakimś czytającym mężczyzną:) 

PAN PRZYPADEK I CO TAM W NASTĘPNEJ CZĘŚCI SŁYCHAĆ

    Intensywnie pracujemy z autorem nad kolejną tomem moich przygód czyli książką „Pan Przypadek i fioletowoskórzy”. Tym razem rozwiązywałem zagadki związane w różny sposób z warszawskimi bezdomnymi. Pierwsza z historii będzie nosiła tytuł „Winetu i Old Spejs” i być może uda mi się namówić autora na opublikowanie tutaj pierwszego fragmentu już pod koniec tego roku. Druga sprawa ma kryptonim „Wszyscy jesteśmy winni” i tym razem moim problemem jest nadmiar osób przyznających się do pewnego przestępstwa i konieczność udowodnienia im braku winy. Ostatnia zagadka o tytule „Świentoszek” zaczyna się podstępnym morderstwem bardzo rzadkiego owada…

       Mam nadzieję, że przy każdej z historii  będziecie się świetnie bawić i to już w okolicy Świąt Wielkiej Nocy.