W najnowszej części moich przygód, naprzeciwko mnie sprowadzą się dwie przeurocze kuzynki pani Irminy, które szczególnie uprzykrzą życie nowemu sąsiadowi. A poniżej fragment ich dialogu:
- Nie dziwię się, że obie zostałyście starymi pannami!
- Co ty gadasz, chłopczyku? – obruszyła się Teodroa. – Ja pochowałam trzech mężów.
- A ja czterech – dorzucił Zygfryda.
- Też trzech – sprostowała Teodora. – Za czwartego nie zdążyłaś wyjść.
- Ale zdążyłam go pochować!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz