Zyskałem nową Czytelniczkę moich przygód, czego dowód w postaci tej recenzji możecie sami przeczytać. Poznaliśmy się z Autorką dopiero teraz, przy części piątej, bo okazało się, że do tej pory nie mieliśmy do tego okazji, gdyż omyłkowo brała serię moich przygód za coś w rodzaju poradnika menedżerskiego :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz